1400 rosyjskich żołnierzy do obsługi niepokoje społeczne na Ukrainie
Przez Jana Vibes
UKRAINA ( INTELLIHUB ) - Jak protesty i powstania na Ukrainie w dalszym ciągu rosnąć, rząd outsourcingu żołnierzy z Rosji, aby pomóc położyć protestujących.
"Nie ma informacji, że w 1400 rosyjskie wojska Spetznaz zostały wysiadania na lokalnych lotniskach [Kijów] Boryspol i Żuliany ubrani w odzieży cywilnej i że mają zamiar się ubrać w [Ukraińska zamieszki Plice] mundury Berkut i przejść do Madan" zastępca Najwyższej Andrij Parybiy , partii Batkiwszczyna powiedział na niedawnej konferencji prasowej. [1]
Środki rządowe na Ukrainie miał problemy rywalizujących z dużej liczby protestujących i zostały uciekania się do najbardziej brutalnych taktyki w niektórych przypadkach. Jak informowaliśmy wcześniej w tym tygodniu protestujący zostali porwani ze szpitala i przewieziony do lasu, gdzie są torturowani i zrealizowanych. [2]
Czytaj całość w linku.
Pisarz o sobie:
JG Vibes jest Intellihub.com dziennikarz śledczy, pisarz i redaktor personel. Jest także autorem "Alchemii Nowoczesnej renesansu", 87 rozdział e-book i to artysta o ugruntowanej wytwórni. Znajdź go na Facebooku .
W przypadku pytań mediów, wywiady, pytania lub sugestie dotyczące tego autora, e-mail: lub telefonicznie: vibes@intellihub.com (347) 759-6075.
Czytaj więcej artykułów tego autora tutaj .
*****
http://naszeblogi.pl/43823-rosyjskie-szwadrony-smierci-na-ukrainie
Rosyjskie szwadrony śmierci na Ukrainie
2014-01-27 17:59
Wg eksperta wojskowego, psychologa Aleksieja Arestowicza powołującego się na związki ze służbami specjalnymi na Ukrainie działa 20-30 rosyjskich "szwadronów śmierci". Dochodzi do otwartych polowań na opozycyjnych aktywistów, a cała sytuacja jest kierowana przez rosyjską Federalna Służbę Bezpieczeństwa.
„Całą sprawę w swoje silne, pewne, czyste ręce wzięli moskiewscy czekiści. Jako były oficer służb specjalnych dostaję na ten temat informacje z wielu stron” - powiedział Arestowicz.
Jego zdaniem na Ukrainie FSB „siedzi” całymi departamentami pod postacią najróżniejszych „organizacji patriotycznych”, klubów weteranów itp. „W pewnym sensie zakładnikiem wszystkich tych specsłużb stał się ukraiński naród, w tym nasza władza i nawet prezydent, bo przecież oni nie zwracają uwagi na jego interesy. Oni grają swoją partię”.
Ekspert zwraca uwagę na zabójstwo opozycjonisty ze Lwowa Jurija Werbyckiego i stwierdza, że to robota ludzi, którzy wcześniej zajmowali się podobnymi zadaniami na Kaukazie. „Zrobione czysto, starannie, bez śladów. I metody i styl przypominają szwadrony śmierci, które działają na Kaukazie. Igor Łucenko także opowiadał, że ludzie, którzy go przesłuchiwali zasadniczo nie orientowali się w sytuacji i mówili z charakterystycznym rosyjskim akcentem… Myślę, że i wśród „Berkutu”, i w tłumie demonstrantów pracują rosyjscy specjaliści. Możemy się tego domyślać po pośrednich dowodach, takich jak lekceważenie narodowych symboli, jak przemoc wobec dziennikarzy, jak znęcanie się nad jeńcami”
Poniżej wywiad z Arestowiczem.
Czym są rosyjskie szwadrony śmierci? Jakich używają metod? Możemy się tego dowiedzieć z brytyjskiej edycji The Times (kwiecień 2009), której wywiadu udzielili dwaj anonimowi rosyjscy członkowie takich szwadronów "Andriej" i "Władymir" (przedstawiający się jako oficerowie wysokiej rangi, mówiący o sobie "zajcziki") działający w Czeczenii, a skrót którego prezentuje Kavkazcenter.com
Otóż członkowie szwadronów śmierci wywodzą się głównie spośród ludzi rosyjskich służb specjalnych. Uważają się za część rosyjskich sił okupacyjnych. Od początku niemal wszystkie szwadrony śmierci zarządzane były przez FSB.
Szwadrony śmierci zajmują się głównie mordowaniem, torturowaniem i przesłuchiwaniem przeciwników. Tortury odbywają się najczęściej przy pomocy młotka i elektryczności. Ciał pozbywają się poprzez grzebanie ich w ziemi lub rozczłonkowanie. Popularnym sposobem jest m.in. pozostawianie na ciele dwóch pocisków artyleryjskich, jednego między nogami, drugiego na klatce piersiowej i detonowanie ich przy pomocy kostki TNT, inny sposób to rozjeżdżanie czołgiem. Nie ma ciała, nie ma dowodów, nie ma problemu.
Bardziej szczególowo Rosjanie opowiadają o zabiciu rekrutera szamilek (samobójczyń), oraz o torturowaniu prądem dwóch szamilek (jedna 15-letnia), które potem zostały zastrzelone. "Andriej" opowiada, że sam zabił 10 szamilek, jednemu z więźniów, który go nie posłuchał odciął zaś ramiona toporem, jednak już w odwecie za zabicie 2 członków FSB zabito czeczeńskich 200 cywili.
Andriej i Władymir twierdzą, że takie zachowanie Rosjan i ich niekonwencjonalne metody działania to jedyny skuteczny sposób walki z terrorystami, a spowodowane są one czynami Czeczenów, którzy, zwłaszcza na początku wojny gwałcili i zabijali kobiety i dzieci, oraz odcinali głowy rosyjskim żołnierzom, obaj jednak nie potrafili wsakazać konkretnych przykładów takich zachowań Czeczenów.
Wg Andrieja i Władymira ich praca nie jest łatwa, wymaga specjalnych uzdolnień i mocnej postawy moralnej i psychicznej. Sami nie uważają się za morderów, raczej za bojowników rozprawiających się ze "zwierzętami"
http://kavkazcenter.com/eng/content/2009/04/27/10675.shtml
Działaność rosyjskich szwadronów śmierci na Kaukazie potwierdza też Amnesty International, piszac głównie o obozach infiltracyjnych.
Również tygonik Wprost (rok 2006) piórem Ariela Cohena zwracał uwagę na plagę morderstw politycznych w Rosji (chodziło głównie o sprawę Litwinienki ale również o inne zabójstwa polityczne).
Wizerunek jednego z rosyjskich snajperów działających na Ukrainie, za twitterem z Majdanu podaje niezalezna.pl, chodzi o Dmitrija Snierigowa z Rostowa nad Donem.
Wizerunki kolejnych 5-u członków rosyjskich służb specjalnych z centralą w Petersburgu, działających w ramach Berkutu na Ukrainie kolportuje m.in. kavkazcenter.com. Przedstawieni oni są jako Wadim Posochow, Aleksiej Gołowkin, Dmitrij Grigorjew, Dmitrij Nardow, Mark Gijewskij. Mają to być informacje pewne i sprawdzone. Przekazano je środkom masowego przekazu i rządom USA i UE.
Oto link do strony ze zdjęciami Rosjan:
http://kavkazcenter.com/russ/content/2014/01/25/102933.shtml
http://niezalezna.pl/51115-rosyjskie-tajne-sluzby-interweniuja-w-kijowie...
Komentarz.
A my nadal rzucajmy gromy i zastanawiajmy się, czy za zbrodnie polegające m.in. na podtapianiu arabskich szejków w Kiejkutach to odpowiedzialny jest Miller, Kwaśniewski, pułkownik Derlatka czy cała polska klasa polityczna.
Linki:
http://www.wprost.pl/ar/99680/Moskiewski-szwadron-smierci/?pg=0
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojskowosc?zobacz/ekspert-wojskowy-na-ukr...
http://www.opendemocracy.net/od-russia/svetlana-reiter-igor-kalyapin/beh...
http://www.independent.co.uk/news/world/europe/russia-uses-death-squads-...
https://www.kyivpost.com/content/ukraine/lutsenko-recounts-kidnapping-be...
http://kavkazcenter.com/eng/content/2009/04/27/10675.shtml
http://kavkazcenter.com/russ/content/2014/01/25/102933.shtml
„Całą sprawę w swoje silne, pewne, czyste ręce wzięli moskiewscy czekiści. Jako były oficer służb specjalnych dostaję na ten temat informacje z wielu stron” - powiedział Arestowicz.
Jego zdaniem na Ukrainie FSB „siedzi” całymi departamentami pod postacią najróżniejszych „organizacji patriotycznych”, klubów weteranów itp. „W pewnym sensie zakładnikiem wszystkich tych specsłużb stał się ukraiński naród, w tym nasza władza i nawet prezydent, bo przecież oni nie zwracają uwagi na jego interesy. Oni grają swoją partię”.
Ekspert zwraca uwagę na zabójstwo opozycjonisty ze Lwowa Jurija Werbyckiego i stwierdza, że to robota ludzi, którzy wcześniej zajmowali się podobnymi zadaniami na Kaukazie. „Zrobione czysto, starannie, bez śladów. I metody i styl przypominają szwadrony śmierci, które działają na Kaukazie. Igor Łucenko także opowiadał, że ludzie, którzy go przesłuchiwali zasadniczo nie orientowali się w sytuacji i mówili z charakterystycznym rosyjskim akcentem… Myślę, że i wśród „Berkutu”, i w tłumie demonstrantów pracują rosyjscy specjaliści. Możemy się tego domyślać po pośrednich dowodach, takich jak lekceważenie narodowych symboli, jak przemoc wobec dziennikarzy, jak znęcanie się nad jeńcami”
Poniżej wywiad z Arestowiczem.
Czym są rosyjskie szwadrony śmierci? Jakich używają metod? Możemy się tego dowiedzieć z brytyjskiej edycji The Times (kwiecień 2009), której wywiadu udzielili dwaj anonimowi rosyjscy członkowie takich szwadronów "Andriej" i "Władymir" (przedstawiający się jako oficerowie wysokiej rangi, mówiący o sobie "zajcziki") działający w Czeczenii, a skrót którego prezentuje Kavkazcenter.com
Otóż członkowie szwadronów śmierci wywodzą się głównie spośród ludzi rosyjskich służb specjalnych. Uważają się za część rosyjskich sił okupacyjnych. Od początku niemal wszystkie szwadrony śmierci zarządzane były przez FSB.
Szwadrony śmierci zajmują się głównie mordowaniem, torturowaniem i przesłuchiwaniem przeciwników. Tortury odbywają się najczęściej przy pomocy młotka i elektryczności. Ciał pozbywają się poprzez grzebanie ich w ziemi lub rozczłonkowanie. Popularnym sposobem jest m.in. pozostawianie na ciele dwóch pocisków artyleryjskich, jednego między nogami, drugiego na klatce piersiowej i detonowanie ich przy pomocy kostki TNT, inny sposób to rozjeżdżanie czołgiem. Nie ma ciała, nie ma dowodów, nie ma problemu.
Bardziej szczególowo Rosjanie opowiadają o zabiciu rekrutera szamilek (samobójczyń), oraz o torturowaniu prądem dwóch szamilek (jedna 15-letnia), które potem zostały zastrzelone. "Andriej" opowiada, że sam zabił 10 szamilek, jednemu z więźniów, który go nie posłuchał odciął zaś ramiona toporem, jednak już w odwecie za zabicie 2 członków FSB zabito czeczeńskich 200 cywili.
Andriej i Władymir twierdzą, że takie zachowanie Rosjan i ich niekonwencjonalne metody działania to jedyny skuteczny sposób walki z terrorystami, a spowodowane są one czynami Czeczenów, którzy, zwłaszcza na początku wojny gwałcili i zabijali kobiety i dzieci, oraz odcinali głowy rosyjskim żołnierzom, obaj jednak nie potrafili wsakazać konkretnych przykładów takich zachowań Czeczenów.
Wg Andrieja i Władymira ich praca nie jest łatwa, wymaga specjalnych uzdolnień i mocnej postawy moralnej i psychicznej. Sami nie uważają się za morderów, raczej za bojowników rozprawiających się ze "zwierzętami"
http://kavkazcenter.com/eng/content/2009/04/27/10675.shtml
Działaność rosyjskich szwadronów śmierci na Kaukazie potwierdza też Amnesty International, piszac głównie o obozach infiltracyjnych.
Również tygonik Wprost (rok 2006) piórem Ariela Cohena zwracał uwagę na plagę morderstw politycznych w Rosji (chodziło głównie o sprawę Litwinienki ale również o inne zabójstwa polityczne).
Wizerunek jednego z rosyjskich snajperów działających na Ukrainie, za twitterem z Majdanu podaje niezalezna.pl, chodzi o Dmitrija Snierigowa z Rostowa nad Donem.
Wizerunki kolejnych 5-u członków rosyjskich służb specjalnych z centralą w Petersburgu, działających w ramach Berkutu na Ukrainie kolportuje m.in. kavkazcenter.com. Przedstawieni oni są jako Wadim Posochow, Aleksiej Gołowkin, Dmitrij Grigorjew, Dmitrij Nardow, Mark Gijewskij. Mają to być informacje pewne i sprawdzone. Przekazano je środkom masowego przekazu i rządom USA i UE.
Oto link do strony ze zdjęciami Rosjan:
http://kavkazcenter.com/russ/content/2014/01/25/102933.shtml
http://niezalezna.pl/51115-rosyjskie-tajne-sluzby-interweniuja-w-kijowie...
Komentarz.
A my nadal rzucajmy gromy i zastanawiajmy się, czy za zbrodnie polegające m.in. na podtapianiu arabskich szejków w Kiejkutach to odpowiedzialny jest Miller, Kwaśniewski, pułkownik Derlatka czy cała polska klasa polityczna.
Linki:
http://www.wprost.pl/ar/99680/Moskiewski-szwadron-smierci/?pg=0
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojskowosc?zobacz/ekspert-wojskowy-na-ukr...
http://www.opendemocracy.net/od-russia/svetlana-reiter-igor-kalyapin/beh...
http://www.independent.co.uk/news/world/europe/russia-uses-death-squads-...
https://www.kyivpost.com/content/ukraine/lutsenko-recounts-kidnapping-be...
http://kavkazcenter.com/eng/content/2009/04/27/10675.shtml
http://kavkazcenter.com/russ/content/2014/01/25/102933.shtml
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz