http://swiatowidz.pl/?p=7346
Zdecydowanie najmocniej łapie za serce krążący po runecie obraz pod nieformalnym tytułem „Putin i hieny”. Na obrazie tym Władimir Władimirowicz, odziany w kimono, przenosi przez bagna na których żerują rzeczone hieny oraz sępy – dziewczynkę odzianą w rosyjskie kolory. Cudo.
Artysta Nikita Misiurow z kolei sklecił prezydenta jak żywego. Pamiętacie słynne zdjęcie, na którym Putin z gołą klatą ryby łowił?
Jeśli chodzi o trójwymiarowe putiny, to można – na przykład – nabyć popiersie a’la rzymski imperator. W końcu Moskwa to trzeci Rzym, nic innego.
Ten Władimir Władimirowicz, wykonany z bursztynu, kosztuje ponad 2000 euro.
Artyści Władimir Szumski i Lida Kuklis postawili na proste hasła, w dodatku – umiędzynarodowione:
Aleksiej Siergienko natomiast pragnie „zmieniać stereotypy, które narosły wokół Władimira Putina” i twierdzi, że jego obrazy powinny wisieć w każdym urzędzie w Rosji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz